Przypadek 56

ELEKTRONICZNE BANKI DANYCH

Listę pacjentów, którzy powinni poddać się transplantacji organów, można otrzymać poprzez sieć komputerową, za pomocą zaszyfrowanego kodu. Pomimo gwarancji specjalnych komisji istnieje możliwość bezprawnego dostępu do takich kartotek zarówno krajowych, jak i europejskich. Problem ten dotyczy głównie prawników.

Powrót do strony głównej

1. Prawo międzynarodowe

   Dokumenty wymienione w przypadku 54, a przede wszystkim zalecenie nr R (81) 1, przyjęte przez Komitet Ministrów Rady Europy 23 stycznia 1981 r. (zwłaszcza zasady 5.1, 5.2, 5.3, 5.4 i 8 oraz punkty 39, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 53 i 54 aneksu do cytowanego zalecenia), dążą do wykluczenia możliwości bezprawnego dostępu do kartotek, co jest "brutalną i bezprawną ingerencję w życie prywatne", zabronioną przez art. 17 (1) i (2) Paktu Cywilnego oraz art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Należy zaznaczyć, że zalecenie nr R (81) 1 nie zabrania państwom wprowadzać bardziej ścisłą ochronę osób, wymienionych w danych medycznych.

2. Etyka

   Chodzi o problemy prawne i o fakty. Z punktu widzenia prawa i etyki dostęp do podobnych kartotek poprzez sieć komputerową, jak i każdą inną drogą, jest chroniony tajemnicą zawodową i ich wykorzystywanie jest ograniczone ściśle do celów, dla których zostały utworzone. Jednak, patrząc realnie, wydaje się, że sposobów całkowicie pewnej ochrony nie ma, a wykorzystywanie sieci komputerowej zwiększa możliwości naruszenia tajemnicy lub nadużyć przy korzystaniu z danych. Dlatego wielka odpowiedzialność ciąży na samych użytkownikach, zobowiązanych do czuwania nad wykorzystywaniem danych zgodnie z ich przeznaczeniem. Wymóg operatywności nie pozwala na rezygnację z wymienionej techniki. Banki danych medycznych nie mogą w żadnym wypadku mieć połączenia z innymi bankami (Deklaracja WHO, Monachium 1973, Wenecja, 1983).

3. Moralność religijna

a) Katolicka. Na ten temat nie ma oficjalnego stanowiska Kościoła katolickiego. Pośrednio można wziąć pod uwagę stanowisko zawierające wskazówki Kościoła na temat tajemnicy generalnie, a zwłaszcza tajemnicy lekarskiej. W związku z tym należy stwierdzić, że ochrona tajemnicy jest obowiązkiem etycznym, bezpośrednio związanym z ósmym przykazaniem [Pius XII, Discorsi e messagi radiodiffusi, t. II, 1944-1945, s. 194; t. XV, 1953-1954, s. 73].
b) Protestancka. Problem ten dotyczy możliwości i granic techniki informacyjnej oraz skuteczności ochrony prawnej życia prywatnego i jest głównie natury etycznej. Chodzi o to, że życie prywatne musi być bezwzględnie chronione.
c) Żydowska. Przypadek ten obejmuje problemy mające związek ze zdrowiem psychofizycznym człowieka i dotyczy relacji lekarz-pacjent. Tylko wyjątkowo, za przyzwoleniem lekarza i chorego, mogą być z takimi problemami zapoznane osoby trzecie (rodzice, dzieci).
d) Muzułmańska. Chociaż problem ten dotyczy zasadniczo prawników, islam wypowiada się za kartotekami z danymi osobistymi dotyczącymi zdrowia, które byłyby przechowywane przez personel medyczny. Takie wiadomości można wykorzystać w celu określenia stanu zdrowia, jego ochrony i poprawy. Wszystkie osoby, które korzystają z banków danych, zobowiązane są do ochrony tajemnicy lekarskiej.
e) Buddyjska. Żadnej odpowiedzi nie ma.

Powrót do strony głównej

Opracowano na podstawie "Medycyna a prawa człowieka"
- książki wydanej w porozumieniu z Europejskim Sekretariatem ds. Wydawnictw Naukowych (SEPS)
- inicjatorem jej przekładu na język polski - przy współudziale Rady Europy.
Przełożyła Iwona Kaczyńska. Wydawnictwo Sejmowe, Warszawa 1996.
Opublikowano w Internecie za zgodą wydawcy.

Oprac.: lek. Jarosław Kosiaty, e-mail: [email protected]
Adres serwisu: etyka.doktorzy.pl